Muszę jednak odnotować, że w roku 2024 w TVP transmisji Pasterki z Watykanu nie było. Ale skoro zamierza się zerwać konkordat z Watykanem, to zaczyna się od rezygnacji z takich uroczystości

W TYM ROKU WYKREŚLONO W TVP  TRANSMISJĘ PASTERKI Z WATYKANU?

To nie jest przypadek, oto po wielu latach bezpośredniej transmisji Pasterki z Watykanu, w tym roku TVP zorganizowała taką transmisję z jednej z polskich miejscowości. I wcale nie chodzi tu o to, żeby właśnie reklamować w świecie / poprzez tv Polonia” rodzime nabożeństwa, ale jest to jaskrawy przykład stosunku obecnego rządu i jego decydentów do uroczystości z okazji święta Bożego Narodzenia. Nie chce mi się wierzyć, by miało to być uderzenie w PiS poprzez kościół katolicki, chociaż w obecnej sytuacji wszystko jest możliwe. Muszę jednak odnotować, że w roku 2024 transmisji Pasterki z Watykanu nie było. Ale skoro zamierza się zerwać konkordat z Watykanem, to zaczyna się od rezygnacji z takich uroczystości.

Zresztą to nie powinno być dla rodaków żadnym zaskoczeniem. Przecież w czasie tej ostrej walki przeciwko kościołowi i religii widzimy różne rzeczy potwierdzające antychrześcijański stosunek obecnej władzy do większości Polaków, którzy od wieków / szczególnie w trudnych dla Polski okresach / swoje życie w miłości do Ojczyzny wiązali z wiarą katolicką. Tak też odbywa się wychowanie w polskich rodzinach.

Jednak i na tym obszarze trwają przygotowania, zmierzające do rozwalenia polskich rodzin. Oto władza, wykorzystuje posła Petru, za którym zapewne stoi bogate lobby, zamierza przywrócić handel w niedzielę. I wcale najważniejszą sprawą nie jest troska o klientów, którzy podobnie jak to czynią obywatele w Niemczech czy Belgii, zakupy robią przez 6 dni w tygodniu, a w niedzielę sklepy są zamknięte. I nie dzieję się nic strasznego. Nikt nie protestuje, nie ma parlamentarnych interpelacji, nikt też nie organizuje manifestacji z tego powodu. Trwa to od lat.

Jednak w naszym kraju powody są bardziej istotne. Chodzi przede wszystkim o to, by rodziny w niedzielę nie jednoczyły się, by przy niedzielnym obiedzie, kiedy wszyscy są w domu, cała rodzina mogła raz w tygodniu wspólnie usiąść przy rodzinnym stole. To przecież w handlu pracują głownie kobiety i to Matki-Polski, ma zabraknąć przy tym rodzinnym stole. Dzień wolny w tygodniu to jest tzw. ciepła woda po kisielu. Ciekawe, że to wszystko odbywa się za zgodną/ a może z inspiracji pana D. Tuska /, który swego czasu tak reklamował zrobioną na swoje potrzeby kapliczką w swoim domu, który z taką gorliwością zawierał związek małżeński przed Bogiem.

Decyzje obecnego rządu staja się coraz wyraźniejsze i coraz bardziej uderzają w jego obywateli. Doskonale widzimy przymiarki pani zajmującej się oświata i wychowaniem naszych dzieci, jak z każdym dniem w szkołach obecnym decydentom przeszkadza patriotyczne wychowanie i wiara katolicka. Widzimy, jak w stosunku do laickiej mniejszości i innych religii trwa wyrzucanie z tradycji i programów szkolnych ustaleń Solidarności i wprowadzanie zaleceń Unii Europejskiej i środowisk LGBT.

Sądzę jednak, a jestem wręcz przekonany, że te pomysły przyczynią się do wyrzucenia na przysłowiowy śmietnik historii tych wszystkich, którzy polski patriotyzm, usiłują zamienić na unijny kosmopolityzm. I musi przyjść ten czas, gdy znów wszystko wróci do normalności i 
Pasterka z Watykanu będzie rokrocznie w programie TVP. Czego z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim wierzącym i sobie.