A obecnie władze w Polsce oficjalnie głoszą, że obowiązuje jedynie takie prawo, jakie akceptuje szef rządu.
W OBECNEJ DOBIE BEZPRAWIA MAMY O CZYM DYSKUTOWAĆ, ALE WYBIERAĆ POWINNIŚMY MIĘDZY DOBRYM A LEPSZYM.
Nie wybierajmy tego, co akceptuje bezprawie.
Czytając wypowiedzi gorących zwolenników Platformy, z irytacją, ale bez zdumienia odnotowuję kolejne głupstwa w ich wypowiedziach. Biedni i zmartwieni wielbiciele tuskowych „dobrodziejstw” zaczynają iść na skróty. Mając jedynie zakodowane i ugruntowywane przez ich propagandę MUSIMY WYGRAĆ Z PiS, powtarzają to, co na samym początku powiedział pan Trzaskowski. To przecież obecny prezydent Warszawy po „wygranej” w tzw. prawyborach z R. Sikorskim, na samym początku do swoich zwolenników wykrzyknął POKONAMY PiS. Pan Trzaskowski nie przedstawił żadnego problemu i nie wskazał, jak chciałby go rozwiązać, nie przedstawił koncepcji mówiącej o tym, by ludziom żyło się lepiej, a Polska była silna. Dla niego nie są istotne inwestycje między Bugiem a Odrą, bowiem on nie widzi potrzeby nawet o tym mówić, skoro podobne rozwiązania są już w Berlinie.
Dlatego w moim przekonaniu na głupawe i nieprzemyślane uważam pytanie jednego z propagandzistów PO, który na jednym z portali zadaje bez myślnie pytanie – „o czym będą te wybory”? A przecież wybory powinny być między dobrym a lepszym. Zwolennicy D. Tuska zapomnieli o tym, bowiem ich kandydat od samego początku unika problemów, tematów do dyskusji i przedstawiania koncepcji dla Polski i dla narodu. Jego zadaniem jest pokonać PiS i DOMKNĄĆ TO CO ROBI DZIŚ D. Tusk z Bodnarem.
Oczywiście dziś jest wiele spraw i jest O CZYM DYSKUTOWAĆ. Przychodzi mi znów żyć w otoczeniu bezprawia, a zaczynam być pozbawiany instytucji jakim jest PAŃSTWO. Przypomina mi to czasy odległe, kiedy w konstytucji był zapis o wolności wyznania, a jednocześnie jednego z moich kolegów dzięki POLITRUKOM I SŁUŻBOM KW wyrzucono z wojska, ponieważ jego córka poszła do pierwszej komunii świętej. A obecnie władze w Polsce oficjalnie głoszą, że obowiązuje jedynie takie prawo, jakie akceptuje szef rządu. Stąd nie liczy się Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny. A jeśli tak, to marszałek sejmu, pan Hołownia nie może tłumaczyć się i udawać, że nie popełnił żadnego przestępstwa w związku z chęcią uzyskanie wyższego wykształcenia, nie może tego rozstrzygnąć żaden sąd w Polsce i tylko pan D. Tusk może wydać ostateczny wyrok. Jak jednak szef partii PO może wydać prawomocny wyrok w sprawie tak drażliwej w stosunku do innego szefa partii, skoro istnieje podejrzenie, że informacje wyciekły do publicznej wiadomości za wiedzą rządowych instytucji. Jednym słowem pan Hołownia, swoim nierozważnym działaniem i wspieraniem bezprawia przyczynił się do poważnych dla niego problemów. Oczywiście pan marszałek, jak to już czynił we przeszłości inny marszałek, z uśmiechem powie, by oskarżający go pocałowali go w doopę.
Ale my wyborcy nie możemy / jeszcze mamy takie możliwości / biernie przyglądać się, by w najbliższych wyborach prezydenckich zwyciężył taki człowiek, który nie uznaje i nie szanuje w kraju obowiązującego prawa, dla którego prawem będzie jedynie głos jego szefa, dla którego nie będą liczyły się zapisy polskiej konstytucji, którego nie będzie interesował dobrobyt moich rodaków, a dla którego w szkole nie będą ważne sprawy patriotycznego wychowania, a jedynie wychowanie w duchu gender i LGBT.
Prezydentura Trzaskowskiego ma jedynie zapewnić obecnej koalicji potwierdzenie woli większości sejmowej oraz doprowadzić do całkowitej utraty przez Polskę suwerenności i pozbawić nas wszelkich oznak państwowości. Polska ma całkowicie utracić możliwość samodzielnego decydowania o swojej przyszłości, a w swojej polityce zagranicznej dokładnie wypełniać polecenia Brukseli oraz bezgranicznie wspierać Ukrainę.
Kandydat wysunięty przez PiS nie jest doskonałym kandydatem na prezydenta RP, wyrażam przekonanie, że jeszcze usłyszę o innym, jednak w tym miejscu trzeba do tego dodać, że NASI POLITYCY LUB POLITYKIERZY, doprowadzili do takiej sytuacji, że nawet NARUSZENIEM PRAWA rozpoczyna się kampania wyborcza. Skoro jednak w Polsce nie przestrzega się prawa, to wszyscy idą na całość. Prezydent stolicy łamie prawo, inni postępują podobnie, ale ze strony mediów wspierających rządzącą ekipę, żądania zrzeczenia się przez kandydata stanowiska, są wysuwane tylko do opozycji. Co za fałsz i hipokryzja.
Kłamstwo przeminie,prawda nie zginie
Prawda, cnota i sprawiedliwość z jednego pochodzą gniazda. Trudno dla nich znaleźć rymowanie.