Słyszałem jak prezydent Warszawy S. Starzyński mówił- CHCĘ BY WARSZAWA BYŁA WIELKA, natomiast pana Trzaskowskiego zapamiętałem z tego, co powiedział- CHCĘ WYGRAĆ Z PIS.

RAFAŁ TRZASKOWSKI NIE MOŻE BYĆ DOBRYM PREZYDENTEM POLSKI.

 

Zgodnie z przewidywaniami, to Rafał Trzaskowski będzie reprezentował Koalicję Obywatelską w wyborach prezydenckich. Decydenci zakładają, że Sikorski miałby więcej problemów w kampanii wyborczej i mógłby nie przebrnąć przez I turę.

Zatem wiemy, kto z układu rządowego będzie ubiegał się o prezydenturę. Spodziewam się też, DLACZEGO WŁAŚNIE TRZASKOWSKI MA BYĆ PREZYDENTEM według tego obecnego, łamiącego prawo układu politycznego. Takiego prezydenta oczekuje D. Tusk i jego polityczni koledzy, ale również takiego prezydenta oczekują urzędnicy Unii Europejskiej i rząd niemiecki, którzy dobrze pamiętają, jak pan Trzaskowski krytycznie ocenił pomysł budowy wielkiego lotniska w środku Polski, wskazując, że nie jest to potrzebne, ponieważ już taki jest w Berlinie. Takiego prezydenta będą chcieli „uśmiechnięci” mieszkańcy Wilanowa i wielu dużych polskich miast, dla których   obojętna jest bieda ludzi wynikająca z wprowadzenia z wprowadzenia w Polsce EURO. 

DLA MNIE NATOMIAST PAN TRZASKOWSKI NIE JEST DOBRYM KANDYDATEM NA PREZYDENTA POLSKI.

Słyszałem jak prezydent Warszawy S. Starzyński mówił- CHĘ BY WARSZAWA BYŁA WIELKA, natomiast pana Trzaskowskiego zapamiętałem z tego, co powiedział po ogłoszeniu jego kandydatury na prezydenta- CHCĘ WYGRAĆ Z PIS. Pan Trzaskowski nie chce, by Polska była wielka, on zamierza podporządkować los Polski decyzjom Brukseli i Berlina. Dla niego nie są nam potrzebne elektrownie atomowe, port kontenerowy w Świnoujściu, czy żegluga po Odrze. Dla niego najważniejsze jest zwężanie ulic w Warszawie, zakazanie Marszów Niepodległości w dniu 11 listopada i zastąpienie ich marszami wolności, dla niego nie ma miejsca dla krzyża w przestrzeni publicznej, ale zastąpienie ruchów patriotycznych manifestacjami LGBT. 

Absolutnie nie chcę prezydenta, który akceptuje panujące w kraju bezprawie, a na upadek gospodarczy Polski przeciwstawia komisje śledcze i nagminne łamanie prawa. Nie wyobrażam sobie pozytywnego funkcjonowania prezydenta, który dotychczas dał się poznać, jako nieudolny „władca” w stolicy, który ciągle powtarza, że wybory ma wygrać Platforma, by nikt nie zadawał jej decydentom „głupich pytań”. Nie chcę prezydenta, którego partia wprowadziła cenzurę medialną, nie dopuszczając na swoje zjazdy niektórych stacji telewizyjnych. Od kilku lat w stolicy panuje chaos komunikacyjny, co jest efektem nieudolnych decyzji i błędnego planowania zmian komunikacyjnych.

Nie mogę zaakceptować kandydata na prezydenta ‘RP człowieka, który lekką ręką wydał setki milionów na kładkę przez Wisłę, czy „klocek Trzaskowskiego” przemianowany na muzeum, bez dogłębnej konsultacji z mieszkańcami Warszawy. Zapewne, ma to być jedynie „domykający” obecne bezprawie, człowiek Platformy, a nie prezydent wszystkich Polaków.