Niezależnie od tych kłamstw propagandowych, atakowania prezydenta, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że WOLNOŚC I SUWERENNOŚĆ nie są tożsame

ZA CENĘ PROPAGANDOWEJ WOLNOŚCI NIE MOŻEMY UTRACIĆ SUWERENNOŚCI.

Specjaliści zgodnie ocenili, że rekordowa frekwencja na wyborach znacząco przyczyniła się do uzyskania przez opozycję tego wyniku. Zapewne będziemy mogli zapoznać się ze szczegółowymi analizami tego tematu, ale już dziś zauważa się w wypowiedziach młodych ludzi, że nie liczył się żaden program partii opozycyjnych, a najważniejszym było ODSUNĄC PIS OD WŁADZY.

Stąd dziś mamy dwie Polski, które nie tylko nie chcą, ale nie mogą ze sobą rozmawiać, a zasadniczym powodem jest widzenie rozwoju Polski na najbliższe dekady. Widzimy to w mediach każdego dnia. Szczególnie Polsat, TVN oraz inne komercyjne media są obecnie areną, na której przedstawiciele dotychczasowej opozycji bez skrępowania ukazują swoją nienawiść, arogancję i inne negatywne cech w stosunku do przedstawicieli obozu rządowego, a w szczególności do ministrów kancelarii prezydenta RP.

Cierpliwie obejrzałem „Śniadanie Rymanowskiego”, program usiłujący zachować pewną bezstronność, jednak obecność przedstawiciela PO pana Kierwińskiego spowodowała, że obejrzałem spektakl podobny do wieców wyborczych D. Tuska. Przedstawiciele opozycji całą swoją uwagę skupili na atakowaniu reprezentancie PiS i prezydenckiej minister, tak jakby zapomnieli, iż obserwatorzy skupieni przed telewizorami wcale nie są zainteresowani tymi wzajemnymi połajankami. Pan Kierwiński swoim zachowaniem dalej potwierdzał, że progi do debaty telewizyjnej są dla niego zbyt wysokie. Czołowy polityk PO oprócz ciskania oskarżeń na prezydenta oraz posła PiS, jedynie był zdolny z siebie wykrztusić -ODDAJCIE NAM WŁADZĘ. W jego oczach wyraźnie widać tę nienawiść, chęć odwetu i złowrogość, co jest w sprzeczności z pewnymi wypowiedziami zwycięzców o demokracji i wzywaniu do  pojednania. Trudno w takim zachowaniu doszukiwać się rozsądku i rzeczowości, tak przecież potrzebnych każdej władzy.

Obserwując takie zachowania z ubolewaniem zauważam, że przyczyną braku debaty czy dyskusji o najistotniejszych dla Polski problemach wynikających z decyzji zapadających w UE, oraz o toczących się wojnach, jest narzucany przez polityków opozycji bezpardonowy atak na dotychczasową władzę. Jednak te wojny wciąż będą wywierały wpływ na nasza rzeczywistość i nie możemy unikać wymiany zdań w tej sprawie. Wymiana poglądów jest tym bardziej potrzebna, bowiem obecnie zarówno media rządowe jak i opozycyjne zaakceptowały i wciąż powielają ten amerykańsko-żydowski pogląd na temat toczącej się wojny. Można odnieść wrażenie, jakby ofiary ludzkie były istotne tylko po stronie izraelskiej, a śmierć kilku tysięcy dzieci palestyńskich nie liczyło się. Propaganda wciąż nakazuje nam zachwycać się bombardowaniami palestyńskich dzielnic i ubolewać nad stratami zadanymi przez bojowników Hamasu. Według naszej propagandy, Izrael ma prawo i obowiązek równać z ziemią Strefę Gazy, zabić ok 8 tys. Palestyńczyków, natomiast Palestyńczycy powinni w ilości 2,5 miliona ludzi opuścić ten obszar i wyemigrować do Europy. To tak, jak swego czasu odmawiano Polakom prawa do powstań narodowych, a Hitler wyrzucił naszych rodaków z Kraju Warty. Izrael zupełnie zapomniał, że to państwo powstało na obszarach Palestyny i obok Izraela powinno powstać państwo palestyńskie, a nie tak jak to jest dzisiaj, jakaś autonomia. Rządzący z opozycją również okłamali społeczeństwo w temacie ewakuacji Polaków z Izraela. Przecież te ilości ewakuowanych z Izraela, to nie byli tylko turyści do Ziemi Świętej, a na dobrą sprawę nie wiemy o jaką ilość powiększyła się większość żydowska w Polsce.
Niezależnie od tych kłamstw propagandowych, atakowania prezydenta, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że WOLNOŚC I SUWERENNOŚĆ nie są tożsam
e. Nieskrępowana możliwość podróżowania po Europie nie może nam być obiecywana w zamian za utratę1) suwerenności. Tego również nie uda się obecnej opozycji ukryć za parawanem złości i nienawiści oraz zamiarem wytoczenia różnych procesów przed podległymi sobie sądami czy Trybunałem Stanu. Historia lubi się powtarzać i naród zawsze jest gotowy PO przypomnieć wybory z roku 2015.

Kiedyś mądry człowiek powiedział:” Są dwa sposoby w jakie człowiek może dać się ogłupić. Pierwszy to uwierzyć w rzeczy NIEPRAWDZIWE. Drugi to NIE wierzyć w rzeczy PRAWDZIWE.

Czas najwyższy, by uwolnić się od tej opozycyjnej propagandy i powiedzieć SPRAWDZAM.